HISTORIA PO-W nr 1 w BARTOSZYCACH
Bartoszyce, to miasto położone w północnej części województwa Warmińsko - Mazurskiego. W wyniku działań wojennych miasto w 50% zostało zniszczone i w momencie wyzwolenia, za wyjątkiem garstki ocalałych autochtonów i wielu osieroconych dzieci miejscowego pochodzenia nikogo nie było.
Stopniowo zaczęli przybywać repatrianci zza Buga i spod Wilna, z centralnej części Polski, powracali autochtoni. Wtedy to władze oświatowe zaczęły czynić starania o stworzenie placówki opiekuńczo-wychowawczej, która zapewniłaby właściwe warunki bytowe i opiekę dzieciom osieroconym. Zaproponowano, by dzieci ulokować w opustoszałych dwóch kompleksach pokoszarowych. Możliwością zorganizowania ośrodka wychowawczego dla sierot zainteresowało się Robotnicze Towarzystwo Przyjaciół Dzieci.
Przy Zarządzie Głównym Robotniczego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Warszawie powstał specjalny "Oddział Bartoszyce". Przedstawiciele RTPD, po uzyskaniu zgody Ministerstwa Ziem Odzyskanych na zajęcie budynków pokoszarowych w Bartoszycach i nawiązaniu kontaktu z władzami powiatu, zdecydowali, że w Bartoszycach powstanie - Centralny Ośrodek Wychowawczo- Szkoleniowy RTPD -ośrodek - miasteczko dziecięce, w którym mogłoby znaleźć opiekę setki..
Lata powojenne były to lata, kiedy we wszystkich dziedzinach życia kraju dotkliwie odczuwano niszczycielskie skutki niedawno zakończonej wojny. Szczególną opieką należało w tym czasie otoczyć bezdomne i opuszczone dzieci, które utraciły rodziców bądź nic nie wiedziały o ich losach.
Gdy zaglądamy do statystyk charakteryzujących ten okres - okazuje się, że na ogólną liczbę 7 milionów dzieci i młodzieży w Polsce, przeszło 1,5 miliona wymagało natychmiastowej pomocy i opieki.
Już 15 lutego 1947 roku do ośrodka przybyli pierwsi wychowankowie. W marcu było ich 110, w listopadzie 411, a we wrześniu 1950 roku przeszło 600.
Dzieci wymagały natychmiastowej, podstawowej opieki. Od kwietnia dzieci przybywały całymi grupami z Polski Centralnej, głównie z Pogotowia Opiekuńczego z Warszawy i Krakowa.
W lutym 1947 roku funkcjonował już dom dziecka dla starszych wychowanków, wyodrębniono grupę dzieci przedszkolnych i młodszych.
Zaczęto również organizować na miejscu w samym ośrodku system kształcenia pedagogicznego. Z inicjatywy prof. Aleksandra Lewina, utworzono na terenie ośrodka, pierwsze w Polsce - Liceum Pedagogiczne. Niektórzy z wychowanków zdobywali kwalifikacje w liceum równocześnie pracując w grupach w domu dziecka. W 1947 roku nadano oficjalną nazwę: Centralny Ośrodek Wychowawczo - Szkoleniowy im. Janusza Korczaka. Ośrodek od początku swojego istnienia był znany. Można przeczytać o nim w książce z owych lat: Igor Newerly "Archipelag Ludzi Odzyskanych". Początkowo Centralny Ośrodek Wychowawczo Szkoleniowy funkcjonował jako zintegrowany zespół różnorodnych i wzajemnie uzupełniających się placówek opiekuńczo - wychowawczych i oświatowych - pod jedną dyrekcją. Dyrektorem od początków istnienia był pan Czesław Leśniewski. Po roku 1951, Ośrodek przestał być całością. Nadal istniały i działały wszystkie placówki, ale na zasadzie całkowitej autonomii. Po Czesławie Leśniewskim dyrektorami Domu byli: Bronisław Brucki, Bolesław Tarnawski, Włodzimierz Chęciński, Józef Tomczuk. Dyrektorem największej placówki opiekuńczej w Polsce, Domu Dziecka liczącego 260 wychowanków, został w 1964 roku Józef Małecki, dawny wychowanek tego domu.
W 1991 roku pan Józef Małecki przekazał placówkę Eugeniuszowi Urbanowi, następnie dyrektorem został Andrzej Ciszkowski.
W 2002 roku dyrektorem Domu Dziecka została Danuta Bill, która pełni funkcję do chwili obecnej. Zgodnie ze standardami usług opiekuńczo- wychowawczych zatrudnieni zostali do pracy z dziećmi psycholog, pedagog, terapeuta oraz pracownik socjalny do współpracy z rodziną wychowanka na rzecz powrotu dziecka do domu rodzinnego. Od 1 stycznia 2021 r. w budynku przy Limanowskiego 12 funkcjonują trzy placówki: Placówka Opiekuńczo-Wychowawcza nr 1 im. Janusza Korczaka dla 12 wychowanków, Placówka Opiekuńczo-Wychowawcza nr 2 dla 11 wychowanków, Placówka Opiekuńczo-Wychowawcza nr 3 dla 10 wychowanków.